Puklerz
Lorica

Wczoraj obchodziliśmy Dzień św. Patryka . Ku czci biskupa Armagh i Oświeciciela Irlandii, chcieliśmy zaprezentować przypisywaną mu modlitwę zwaną “Lorica”, co oznacza “Puklerz”. Właściwie “Lorica” była magiczną szatą, która miała chronić osobe nosząca ją przed niebezpieczeństwem i chorobą oraz gwarantować jej wejście do nieba. Według legendy św. Patryk i jego uczniowie używali tej modlitwy, by chronić przed ludzmi, którzy chcieli ich zamordować, gdy podróżowali przez Irlandię. Jest nazywana także “Rykiem jelenia” (“Fáed Fíada”), ponieważ ich wrogowie widzieli wówczas przed soba nie ludzi, lecz jelenie. Św. Patryk jednak najprawdopodobniej nie napisał “Puklerza”, chociaż niektórzy uczeni wciąż starają się bronić jego autorstwa. Jakkolwiek by nie było, modlitwa wyraża jego teologiczną koncentrację na Trójcy Świętej. “Lorica” św. Patryka jest poematem modlitewnym w języku galijskim. Tutaj możecie znaleźć jego wersję oryginalną. Pomimo popularności “Puklerza” w świecie anglojęzycznym, wśród Polaków jest on mało znany. Tutaj znaleźliśmy polski przekład, który zamieszczamy poniżej wraz z wersją angielską.

Yesterday was St. Patrick’s Day. In honour of the Bishop of Armagh and Enlightener of Ireland, we would like to post St. Patrick’s “Lorica”, which means “Breastplate”. “Lorica” was actually a magical garment that was supposed to protect the wearer from danger and illness, and guarantee entry into heaven.The legend says that Patrick and his followers used this prayer to protect themselves from the people who wanted to kill them as they traveled across Ireland. It is also called the Deer’s Cry (Fáed Fíada) because their enemies would see not men, but deer. It was most probably not written by St. Patrick, however, even though some scholars still claim otherwise. In any case, it reflects his theological focus on the Trinity. St. Patrick’s “Lorica” is a Gaelic prayer-poem. Here you can find the original version. Despite the Breastplate’s great popularity in the English speaking world, it’s little known among Poles. Here we found its Polish translation, which we reproduced below together with the English version.


Zakładam dziś na siebie
potężną moc wezwania Imienia Trójcy,
moc wiary w Trzy Osoby,
moc wyznania Jedności Stworzyciela stworzeń.


Zakładam dziś na siebie
moc Chrystusowego narodzenia i chrztu,
moc Jego ukrzyżowania i złożenia do grobu,
moc Jego zmartwychwstania i wniebowstąpienia,
moc Jego zstąpienia na ziemię na ostateczny sąd przeznaczenia.



Zakładam dziś na siebie
moc miłości cherubinów,
moc posłuszeństwa aniołów,
moc posługi archaniołów,
moc nadziei na zmartwychwstanie i spotkanie z nagrodą,
moc modlitwy patriarchów,
moc nauki apostołów,
moc wiary wyznawców,
moc niewinności dziewic,
moc obecności w rzeczach małych i wielkich,
moc uczynków ludzi prawych,
moc Ducha Słowa odwiecznego.

Zakładam dziś na siebie
moc Niebios,
tajemnicę wschodu,
światłość słońca,
blask księżyca,
splendor ognia,
szybkość błyskawicy,
chyżość wiatru,
głębiny morza,
stabilność ziemi,
twardość skały.

Powstaję dzisiaj w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego!
Powstaję dzisiaj
Bożą mocą, która mnie prowadzi,
Bożą mocą, która mnie podtrzymuje,
Bożą mądrością, która mi przewodzi,
Bożym okiem, które na mnie patrzy,
Bożym uchem, które mnie wysłuchuje,
Bożym Słowem, które do mnie przemawia,
Bożą ręką, która mnie strzeże,
Bożą drogą, która ścieli się przede mną,
Bożą tarczą, która mnie osłania,
Bożymi zastępami, które mnie bronią
Przed zasadzkami złego,
Przed kuszeniem do złego,
Przed każdym, kto źle mi życzy
Z daleka czy z bliska,
Samotnie czy w tłumie.

Wzywam dziś wszystkie te moce:
Stańcie pomiędzy mną a złem!
Stańcie przeciwko każdej okrutnej, bezlitosnej sile,
Co zagraża memu ciału i duszy,
Przeciwko zawołaniom fałszywych proroków,
Przeciwko mrocznym zasadom pogaństwa,
Przeciwko fałszywym prawom heretyków,
Przeciwko występkom bałwochwalstwa,
Przeciwko matrixowi komercji,
Przeciwko intrygom i kłamstwu,
Przeciwko ślepym przewodnikom ślepych,
Przeciwko pyszałkom i głupcom,
Przeciwko przeklinającym obraz tej Ziemi,
Przeciwko obłudzie wzniosłości ust przewrotnych,
Przeciwko każdej wiedzy, która znieprawia ciało i duszę człowieka.

Chryste chroń mnie dziś
Od trucizny, od spalenia, od utopienia, od zranienia.
Chroń mnie, póki nie nadejdzie ma nagroda w obfitości.

Chrystus ze mną,
Chrystus przede mną,
Chrystus za mną,
Chrystus we mnie,
Chrystus pode mną,
Chrystus nade mną,
Chrystus po mojej prawicy,
Chrystus po mojej lewicy,
Chrystus, kiedy tworzę,
Chrystus, kiedy biegnę,
Chrystus, kiedy się kładę,
Chrystus, kiedy siadam,
Chrystus, gdy powstaję!

Chrystus w sercu każdego, kto o mnie myśli,
Chrystus w sercu każdego, kto o mnie mówi,
Chrystus w sercu każdego, kto mnie widzi,
Chrystus w sercu każdego, kto mnie słyszy,

Powstaję dzisiaj
potężną mocą wezwania Imienia Trójcy Świętej,
mocą wiary w Trzy Osoby,
mocą wyznania Jedności
Stworzyciela stworzeń.
Zbawienie jest w Panu.
Zbawienie jest w Panu.
Zbawienie jest w Chrystusie.
Pozwól, o Panie, aby zbawienie było zawsze z nami.
Amen.
Źródło


I bind myself today to a strong virtue, an invocation of the Trinity.
I believe in a Threeness, with confession of an Oneness in the Creator of the Universe.

I bind myself today to the virtue of Christ’s birth with his baptism,
to the virtue of his crucifixion with his burial,
to the virtue of his resurrection with his ascension,
to the virtue of his coming to the Judgment of Doom.

I bind myself today to the virtue of ranks of Cherubim,
in obedience of Angels,
[in service of Archangels]
in hope of resurrection for reward,
in prayers of Patriarchs,
in preaching of Apostles,
in faiths of Confessors,
in deeds of righteous men.

I bind myself today to the virtue of Heaven,
In light of Sun,
In brightness of Snow
In splendour of Fire,
In speed of Lightning,
In swiftness of Wind,
In depth of Sea,
In stability of Earth,
In compactness of Rock.

I bind myself today to God’s Virtue to pilot me,
God’s might to uphold me,
God’s wisdom to guide me,
God’s eye to look before me,
God’s ear to hear me,
God’s Word to speak to me,
God’s hand to guard me,
God’s way to lie before me,
God’s shield to protect me,
God’s host to secure me,
Against snares of demons,
Against seductions of vices,
Against lusts of nature,
Against every one who wishes ill to me,
Afar and anear,
Alone and in a multitude.

So have I invoked all these virtues between me, [and these]
against every cruel, merciless power which may come against my body and my soul
against incantations of false prophets,
against black laws of heathenry,
against false laws of heretics,
against craft of idolatry,
against spells of women and smiths and druids,
against every knowledge that defiles men’s souls.

Christ to protect me today,
Against poison, against burning, against drowning, against death-wound,
Until a multitude of rewards come to me!

Christ with me, Christ before me, Christ behind me, Christ in me!
Christ below me, Christ above me.
Christ at my right, Christ at my left!
Christ in breadth, Christ in length, Christ in height!

Christ in the heart of everyone who thinks of me,
Christ in the mouth of everyone who speaks to me,
Christ in every eye that sees me,
Christ in every ear that hears me!

I bind myself today to a strong virtue, an invocation of the Trinity.
I believe in a Threeness with confession of a Oneness, in the Creator of [the universe.]
Salvation is the Lord’s, salvation is the Lord’s, salvation is Christ’s
May Thy salvation, O Lord, be always with us.
Source



Yet another version, sung by Angelina, we found on Youtube. / Jeszcze inną wersję, śpiewaną przez Angelinę, znaleźliśmy na Youtube.

This entry was posted in English entries , Wpisy po polsku and tagged , , . Bookmark the permalink .

3 Responses to Puklerz
Lorica

  1. Seamus says:

    Wracam do tego posta po dosc dlugim czasie…Tak sie bowiem sklada, ze na mapie moich teologicznych wycieczek pojawila sie ostatnio Kraina Celtow. Szkoda ze te iroszkockie odrebnosci zostaly calkowicie wplecione w Whitby w rzymski model eklezjologiczny, a nastepnie prawie zupelnie zapomniane.
    Oczywiscie teraz gdzies tam probuje sie do tego wracac, jak zawsze po latach do wszystkiego, co zostalo stlamszone w imie jednego obowiazujacego wzorca. Z dystansu wiekow widac jak wspaniala i inspirujaca byla to tradycja. Co prawda “zawdzieczamy” jej przymus spowiedzi usznej w rzymskim katolicyzmie (dobrze opisal to kiedys ks. Papocki w swoim artykule o zwiazku spowiedzi i Eucharystii), ale co tam – bilans i tak wychodzi mocno na plus.
    Bliska mi jest duchowo ta tradycja, czuje to zwlaszcza kiedy czytam teksty modlitw z V czy VI wieku. Northumbria Community probuje to wskrzeszac i chwala im za to. W Polsce tez kilka lat temu wyszedl modlitewnik z tekstami celtyckich modlitw (Wydawnictwo M wydalo), ale dzis jest praktycznie nie do zdobycia. Chyba szarpne sie na ktorys z tych, ktore wydala Northumbria…
    Lorica piekna jest rzeczywiscie, ale przypadla mi rowniez do gustu (chyba ze wzgledu na zwiezlosc i liryzm w jednym) ta modlitwa przypisywana sw. Kolumbanowi:

    “Moim druidem jest Pan
    Jezus Chrysus, syn Boga,
    Chrystus, Mac Mhuire, Wielki Opat
    Ojciec, Syn i Duch Święty.”

  2. Pradusz says:

    Wczoraj jakos nie mialem wolnej chwili, by zareagowac na Twoj komentarz, Seamusie. Moze to jednak nawet lepiej, ze reaguje nan dzis – po wzieciu udzialu w ‘Midweek Holy Communion’ w anglikanskim kosciele parafialnym pw. sw. Jana i sw. Filipa Apostolow w Hadze. W trakcie nabozenstwa komunijnego przyszlo mi bowiem wlasnie do glowy, ze jego prostota i klarownosc w jakis sposob ‘odsyla’ mnie z powrotem do tamtego okresu w (pre-)historii Kosciola na Wyspach Brytyjskich, chociaz, historycznie rzecz ujmujac, anglikanska liturgia przeszla w miedzyczasie przez taka ilosc zakrestow i filtrow, ze trudno rozpoznac w niej pierwotna iroszkocka tresc.
    Ciekawe, ze ja sam przybywam w sensie duchowym dokladnie z przeciwnego ‘skraju’ chrzescijanstwa. Gdybys jeszcze jakies 15-20 lat temu zadal mi pytanie, kto jest moim ulubionym ojcem Kosciola, odpowiedz brzmialaby zapewne SW. AUGUSTYN – wielki konkurent mnicha Pelagiusza, probujacego ‘zarazic’ celtycka duchowoscia Rzym. Do tego trzeba dodac, ze gleboki zwiazek z natura, jej rytmem, jej ‘pulsem’, ktory stanowi jedna z podstawowych cech celtyckiej duchowosci, nie jest akurat moja mocna strona (‘lono natury’ to teren zasadniczo mi obcy; do mnie odnosi sie raczej slynne powiedzonko: ‘Stadtluft macht frei’, ktore zreszta pierwotnie oznaczalo cos zupelnie innego, ale to mniejsza…).
    To, ze duchowosc chrzescijanskich Celtow wreszcie do mnie przemowila, zawdzieczam owczesnemu proboszczowi anglikanskiej parafii w Haarlemie, o. Brianowi Richardsowi, o ktorym mawiam, ze ‘z protestanta uczynil mnie katolikiem’ i przygotowal do ‘confirmation’ w anglikanskiej wspolnocie koscielnej. Brian laczyl milosc do tradycji celtyckiej (zwlaszcza w jej walijskiej formie; stamtad bowiem pochodzil) z glebokim przywiazaniem do wschodniej ortodoksji (zwlaszcza tradycji aleksandryjskiej) i spora dawka dziewietnastowiecznej romantyki, ktora legla przeciez u podstaw odkrycia na nowo duchowosci iroszkockiej. W jego glebokim przekonaniu brytyjski Kosciol ma swoja wlasna ‘pedigree’, niezalezna od rzymskiej, ktora w wiekszym stopniu laczy go z Kosciolami Wschodu anizeli z centrum chrzescijanstwa zachodniego. Oczywiscie, w Anglii (ktorej, jak kazdy Walijczyk z prawdziwego zdarzenia, z calego serca nie cierpi), ta linia zostala (nieomal) zerwana przez ‘te nieszczesna reformacje’ (Henryk VIII byl w jego oczach straszna postacia, czemu zreszta trudno odmowic racji!), ale w Walii, Irlandii i – last but not least – Szkocji pozstala nietknieta. Ach, trzeba bylo zobaczyc Briana celebrujacego Eucharist lub Evensong w ktoryms z tych przepieknych kamiennych kosciolkow na walijskiej prowincji, w ktorych zachowaly sie (albo zostaly odtworzone) Rood Screens (to taki ‘ikonostas bez ikon’, oddzielajacy prezbiterium od nawy glownej; po polsku nazywa sie go ‘lektorium’; ladny przyklad czegos takiego widac np. na tym zdjeciu http://www.standrewsclewer.org.uk/images/chancel_full.jpg ). Trudno bylo zywic chocby cien watpliwosci, ze widzi siebie jako spadkobierce celtyckich druidow… Szczegolnie milo wspominam wizyte w jego towarzystwie w Glastonbury – centrum legendarnego Avalon, gdzie w krypcie zrujnowanego (przez, a jakze, Henryka VIII! ;-)) opactwa, znajduje sie oltarz, pierwotnie uzywany do obrzedow poganskich, a potem ‘odziedziczony’ przez chrzescijan.
    Dzisiaj bardzo idealizuje sie celtyckie chrzescijanstwo. Dostrzega sie tylko to, co nam sie w nim podoba, ale zapomina o mniej zachecajacych watkach, jak np. (obok spowiedzi usznej, o ktorej wspominasz) rozbudowane praktyki ascetyczno-pokutne (bardzo podobne zreszta do tych, ktore panuja wsrod koptow), ktorych zapewne nikt z nas nie chcialby kontynuowac. Sa jednak badacze, u ktorych entuzjazm laczy sie z trzezwoscia spojrzenia. Nalezy do nich np. (przynajmniej moim zdaniem) dr Philip Newell ( http://www.jphilipnewell.com/ ). Zawsze warto siegnac po jego publikacje. jakies poltora roku temu w czasie wakacji uzywalismy jego rozwazan biblijnych z ksiazki zatytulowanej ‘Celtic Treasure’, co zreszta, o ile pamietam, znalazlo tez jakis slad na blogu). Zapamietalem z niej to blogoslawienstwo:

    The blessings of heaven,
    the blessings of the earth,
    the blessings of sea and sky.
    On those we love this day
    and on every human family
    the gifts of heaven,
    the gifts of earth.
    the gifts of sea and sky…

  3. If you are going for most excellent contents like myself, simply pay a visit this web page daily because it offers quality contents, thanks

Leave a Reply