Zadzwoniła do mnie ponad półtora roku temu z prośbą o komentarz w sprawie pogrzebu działaczki LGBT, Darii Chmielewskiej. Na mszy żałobnej kaznodzieja uznał wówczas za stosowne po raz kolejny uświadomić obecnym, że miłość między dwoma kobietami jest “grzeszna”. Rozmawialiśmy na żywo. W czasie rozmowy określiła się mianem ateistki. Nie zdążyłem wówczas powiedzieć, że z mojego punktu widzenia to właściwie bardzo mało interesująca informacja, że wierzę, iż powołaniem człowieka – każdego człowieka – według Pism jest kochać i czynić sprawiedliwość. W rozmowie okazało się, że naprawdę potrafi świetnie słuchać i nie upycha słów rozmówcy do gotowych szufladek. Taka otwartość to w dzisiejszych, zideologizowanych czasach naprawdę rzadkość. Dzisiaj przeczytałem na stronie radia TokFm, że Anna Laszuk przegrała walkę z rakiem . Szanuję jej poglądy – to, w co za życia wierzyła i to, w co wierzyć nie chciała bądź nie mogła – a jednak:
Z tak często błądzącą po omacku wiarą, wyrażamy nadzieję, że to nie koniec, lecz bóle rodzenia, że nie wydajemy Anny na pastwę śmierci i nicości, lecz że ją oddajemy w ręce Tego, który nas wszystkich powołał do życia. Amen
Z modlitwy za zmarłych używanej w Kritische Gemeente IJmond
She called me more than one and a half year ago, asking me to comment on the funeral of an LGBT activist, Daria Chmielewska. At the funeral mass the priest considered it appropriate to remind once again that love between two women is “sinful.” We talked live. During the conversation she described herself as an atheist. I didn’t have the opportunity then to say that from my point of view this is information is of very little interest, since I believe that the call of the human being, each human being, is according to the Scriptures to love and do righteousness. In the conversation it turned out that she was an excellent listener and didn’t put ready-made labels on what her interlocutor was saying. Such an openness is in our times, marked with ideological differences, truly rare. Today I read on the website of radio TokFm that Anna Laszuk lost her battle with cancer. I respect her views, what she believed in and what she didn’t want or couldn’t believe in, but still:
With groping faith we express our hope that this is not the end, but labor pain, that we do not give Anna away to death and nothingness, but that we give her into the hands of the One who called us all into life. Amen
From the prayer for the departed used in the Kritische Gemeente IJmond