Fenomen Tutu

Nederlands Dagblad to holenderska gazeta codzienna, którą czytuję w weekendy. W dzisiejszym numerze znajduje się interesujący artykuł pt. ‘Seculiere dans met Desmond Tutu’ (‘Sekularny pląs z Desmondem Tutu’). Jego autor, Maurice Hoogendoorn pisze:

Zsekularyzowana Holandia reaguje spazmatycznie na publiczne wyrazy wiary. Czasem jednak dla kogoś robi się wyjątek. (…) Czarny arcybiskup odwiedza Holandię. Cały czas mówi o (swojej wierze w) Bogu(-a). W czasie oficjalnych uroczystości oddala się spokojnie na kwadrans, aby się pomodlić.

I mimo to we wszystkich budzi entuzjazm, zauważa Hoogendoorn. Nie tylko nasza Królowa obdarowuje go jednym z najwyższych holenderskich odznaczeń, ale również klub piłkarski nadaje mu tytuł honorowego członka. W przemówieniu skierowanym do studentów Tutu mówi, że Bóg ma dla nich plan:

On chce was wykorzystać, aby uczynić ten świat takim, jakim by go chciał mieć.

Gdyby te słowa wypowiedział ktokolwiek inny, spotkałby się zapewne z wybuchem szyderczego śmiechu. Ponieważ jednak wypowiada je najpopularniejszy z anglikańskich biskupów, reakcją jest ogłuszający aplauz. Ale nie tylko studenci reagują w ten sposób. Gdy z górą rok temu Loukas rozpoczynał swoje studia w Groningen, osoba oprowadzającego go (i innych świeżo upieczonych studentów) po bibliotece, wskazując na dział teologiczny, nie mogła sie powstrzymać od ironicznego uśmiechu, z którego bez trudu można było wywnioskować, co sądzi o teologii i jej obecności na ‘uniwerku’. Ten sam Uniwersytet Groningeński, w czasie ostatniego jego pobytu w Holandii, nadał Desmondowi Tutu doktorat honoris causa, zaś wręczający mu to wyróżnienie profesor Geurt-Henk van Kooten mówił przy tej okazji miedzy innymi o pozytywnym wkładzie religii w życie społeczne. O co właściwie chodzi? Van Kooten tłumaczy to w ten sposób:

Wiara Tutu jest przeżyta, wzorcowa. On opowiada sie za czymś i jest w tym autentyczny. To robi wrażenie. Podobnie jest z niemieckim teologiem Dietrichem Bonhoefferem. Zginął za swoja wiarę i wciąż jeszcze robi wrażenie na wielu ludziach, podczas gdy teolog Karol Barth znany jest właściwie tylko teologom. (…) Doktryna i życie stanowią u niego jedność. Prezentuje wiarę w sposób inkluzywny. Mówi np.: “Wszyscy ludzie są dziećmi Bożymi i powinni żyć w zgodzie z tym”. W ten sposób jednak jest również implicite krytyczny. W swojej Biblii dla dzieci, będącej światowym bestsellerem, pisze, że dzieci powinny zostać przyjaciółmi Boga. To nie jest więc bezkrytycznie inkluzywne.

Hoogendoorn przywołuje następnie wypowiedz katolickiego teologa prof. Erika Borgmana , z którym przed laty temu miałem okazję współpracować m.in. w Ruchu Dominikańskim. Erik, intensywnie zajmujący się relacją pomiędzy religią, kulturą i życiem społecznym, stwierdza:

Szczególne w nim jest to, że, podobnie jak Martin Luther King, stosuje religijny język w bardzo świecki sposób – tak, że to trafia do szerokiej publiczności. To umiejętność, która mu pomaga.

Z artykułu Maurice’a Hoogendoorna wyłania się nader klarowny przekaz: żyj swoją wiarą, nie ukrywaj jej, bądź autentyczny, unikaj pobożnych frazesów, mów do wszystkich, a nie tylko do tych, którzy już i tak się z Tobą zgadzają, a Twoja postawa zostanie doceniona. Co prawda, Erik Borgman ostrzega również przed nadmiernym optymizmem, wskazując na niestabilność stosunku opinii publicznej do religii, ale sądzę, że powyższej konkluzji to jednak nie podważa. Myślę, że warto się więc nad nią zastanowić. Wybierając zaś ilustrację do tego postu, natknąłem się na zdjęcie Arcybiskupa w towarzystwie Królowej Beatrix i nagle uświadomiłem sobie, że od ponad roku – to znaczy od tragicznego wypadku narciarskiego jej syna, księcia Johana Friso, który odtąd znajduje się w śpiączce – nie widziałem naszej Królowej tak serdecznie roześmianej. Przypomniała mi się w tym momencie dyskusja, w której niedawno brałem udział na Facebooku. Pisano w niej, że chrześcijanie są na co dzień tacy ponurzy, zatroskani i sztywni. Ile może zdziałać jeden chrześcijanin, który wygląda i zachowuje się jak zbawiony człowiek…

This entry was posted in Wpisy po polsku and tagged , , . Bookmark the permalink .

Leave a Reply